Witajcie!
Znowu robię sobie zaległości blogowe :-( nie znaczy to jednak, że zarzuciłam dzierganie.
Trochę mi brak czasu i weny na robienie zdjęć.
W końcu udało mi się obfotografować pled,
który wydziergałam na drutach już jakiś czas temu.
Wykorzystałam ścieg z czasopisma Sandra, z lat 80-tych.
Dziergałam kiedyś kardigan tym wzorem i bardzo mi się spodobał.
Wykorzystałam ścieg z czasopisma Sandra, z lat 80-tych.
Dziergałam kiedyś kardigan tym wzorem i bardzo mi się spodobał.
Zdjęcia jednak nie są za dobre, bo wybrałam na nie nieco pochmurny dzień.
Zachęcam
do wydziergania sobie czegoś podobnego, bo to naprawdę bardzo prosta
praca mimo, że sam rozmiar wydziergania czegoś tak dużego może przerażać.
Dokończyłam także poduszkę szydełkową, o której wspominałam tutaj (klik), dużo odleżała i w zamyśle miała to być szydełkowa torebka ;-).
Poduszka jest dwustronna: przód szydełkowy, tył dziergany na drutach. Trochę nietypowa i przewrotna.